Landrynka

Do pełnej Wirtualnej Opieki potrzebuje 570 zł miesięcznie

Można objąć zwierzaka adopcją całościową bądź częściową – wówczas na utrzymanie wybranego podopiecznego składa się kilka osób. Wysokość wsparcia wybranego konia zależy wyłącznie od Wirtualnego Opiekuna.

***

Aktualizacja 08.03.2016

Landrynka coraz pewniej czuje się w nowym otoczeniu, bardzo szybko oswoiła się z nową sytuacją, a przede wszystkim codziennym przebywaniem na powietrzu, co wcześniej było jej nieznane. Metodą małych kroków i cierpliwości Landrynka uczy się podstaw pielęgnacji, które ułatwią kowalowi i weterynarzowi przeprowadzanie regularnych wizyt, odrobaczeń, szczepień.

Landrynka jest zakwalifikowana do Wirtualnej Adopcji.

Dołącz do grona Wirtualnych Opiekunów i wypełnij formularz:

Formularz Adopcji Wirtualnej

Do pełnej Wirtualnej Opieki potrzebuje 400 zł miesięcznie

Można objąć zwierzaka adopcją całościową bądź częściową – wówczas na utrzymanie wybranego podopiecznego składa się kilka osób. Wysokość wsparcia wybranego konia zależy wyłącznie od Wirtualnego Opiekuna.

***

Aktualizacja 11.01.2016

Landrynka stawia coraz pewniej kroki na tymczasowym wybiegu. Towarzyszy jej starsza kucyczka, którą od razu zaakceptowała. Dzięki towarzystwu Landrynka jest spokojniejsza i ma przewodnika.

Aktualizacja 31.12.2015

Z wielką radością informujemy, że Landrynka przyjechała do specjalnie dla niej dobranego hotelu pod Tarczynem. Zamieszkała w potężnym boksie wraz z malutkim kucykiem, aby możliwie najmniej odczuła nagłe oderwanie od matki, która była jej oczami i poczuciem bezpieczeństwa. Wszelkie dalsze środki, które wpłyną, przeznaczamy najpilniej na budowę osobnego wybiegu dla Landrynki, na opiekę weterynaryjną, w tym kowala, szczepienie, odrobaczenie i ewentualne leczenie. Musimy dokładnie przebadać Landrynkę aby wiedzieć, co jeszcze można dla niej zrobić.

Dzięki dalszemu wsparciu będziemy w stanie zapewnić Landrynce nie tylko odpowiedni boks, ale i osobny wybieg, który jest dla niej niezbędny, oraz najlepszą możliwą, indywidualną opiekę, która w jej przypadku jest warunkiem funkcjonowania.

W imieniu niewidomej Landrynki dziękujemy za każde wsparcie, bo wykup zwierzęcia to dopiero początek pomocy dla niego.

TAK BYŁO 20.12.2015

Niewidoma Landrynka ma dopiero 5 miesięcy. Jak gospodarz stwierdza „jest jak jest, inna nie będzie”.

Taka się urodziła, nigdy nie wyszła poza swoją komórkę, gdzie stoi z matką. To cały jej świat.

Kiedy teraz wyjdzie, wespnie się prosto po trapie i odjedzie tam, gdzie odjeżdżają niechciane i bezużyteczne Landrynki.

Pan Edmund bardzo potrzebuje pieniędzy na święta. Nie ma też siły zajmować się klaczą.

Podaruj Landrynce życie na Święta! Bądź jej Świętym Mikołajem!

Potrzeba 2500 zł.